Cześć!
Oto wróciłam, w mega humorze, wybawiona, wytańczona, ze złapanym welonem! :D Szkoda tylko, że złapałam razem z kuzynem he he. ;) Jak tylko dostanę jakieś zdjęcia, zaraz się wam pochwalę. :) A tymczasem recenzja błyszczyka. :)
Mowa o:
Otrzymany w prezencie od kuzynki, natychmiast przypadł mi do gustu. :) Mój kolor to numerek 61, przyznaję, że bardzo lubię ostrzejsze kolory, zwłaszcza czerwienie, ale jeden taki w naturalnym kolorze również się przyda. :)
Kupiony w Rossmann'ie, niestety nie wiem, czy gdzieś jeszcze jest dostępny.
Ja póki co widzę w nim same plusy!
- nie klei się (nienawidzę tego ;/ )
- usta po nim wydają się być pełniejsze
- jest dość trwały
- precyzyjnie się nakłada
Jedyny minus to cena ok. 40 zł...
A tak wygląda na moich ustach. ;)
Niestety troszkę niewyraźne. :(
Ładny! Acz drogi :( ale na ustach wyglada super!
OdpowiedzUsuńma piękny kolor i ciekawy aplikator, ale cena odstrasza ;(
OdpowiedzUsuńkolorek super, taki naturalny :D
OdpowiedzUsuńto czekam na fotki z wesela :D
jeśli się nie klei to coś dla mnie ;>
OdpowiedzUsuńpiękny delikatny kolorek *_* .
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda na woich ustach : 3
zapraszam ; )
nie kupiłabym tak drogiego błyszczyka...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńFajny aplikator;-) Ja nie lubię zbytnio błyszczyków.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie błyszczyki się kleją.. Ale ta cena to jakaś z kosmosu.. xD
OdpowiedzUsuńwow jakie Ty masz śliczne usta :D
OdpowiedzUsuńDziękuję to po tatusiu, he he. :)
Usuńale piekny kolor i usta!
OdpowiedzUsuń☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆ ☆
pozdrawiam:*:*
Ola
Fajny kolor :)
OdpowiedzUsuń