Wpadam na chwilę pochwalić się tylko paznokciami jakie miałam na wesele i zmykam jeść obiad! Miłego niedzielnego wieczoru kochane! :*
Wszystkie lakiery, które użyłam to Pierre Arthes. :)
Na zdjęciu już troszkę zdrapany lakier, ale proszę na to nie patrzeć hi hi. ;)
Pieczątka czy naklejka? :-)
OdpowiedzUsuńPieczątka. :)
Usuńwyglądają bardzo elegancko ;) super
OdpowiedzUsuńbardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńbardzo kobiece:)
OdpowiedzUsuńPiękne ! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńAle długaśne pazury! :)
OdpowiedzUsuńJakie długie pazurki :o :) ogólnie mi się podoba, ale nie przepadam za białą końcówką malowaną "od linijki", wolę bardziej uśmiechnięte wersje ;D
OdpowiedzUsuńpiękny wzorek ;) dla mnie osobiście moda na długie paznokcie już minęła... pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńprzepiekne
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
pozdrawiam;*
ola
Piękne:)
OdpowiedzUsuńojej, jakie śliczne:)
OdpowiedzUsuńOlejek pichtowy w żelu to coś takiego jak maść Wick Vaporub, rozgrzewa, pomaga w katarze, kaszlu, przeziębieniu, działa przeciwbólowo ;)
OdpowiedzUsuńto czekam niecierpliwie ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCudowne pazurki! ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńco tak usuwasz te komentarze :P
OdpowiedzUsuńzdjęcia z wesela pokazuj :)
Usuwam, bo nie chcę mieć tu reklam blogów. :) Na zdjęcia cały czas czekam. ;)
Usuńale piękne pazurki <3
OdpowiedzUsuńzapraszam.
Też miałam tydzień temu wesele! ^^ Śliczne pazurki miałaś ;)
OdpowiedzUsuń