2 września 2012

36.

NIVEA Q10 PLUS ujędrniający żel antycellulitowy. :)

Tak, tak, ta uśmiechnięta buźka przy nazwie nie jest bez znaczenia! :)

Swoją przygodę z nim rozpoczęłam 12 sierpnia, tak więc po upływie 3 tygodni stosowania czas na recenzję. Aby rzetelnie ocenić kosmetyk, zrezygnowałam na ten czas z używania peelingu antycellulitowego. :)


Muszę powiedzieć, że wielbię wszelkie kosmetyki Nivea, więc i tym razem się nie zawiodłam! W 200 ml buteleczce znajduje się niebieski żel, o prześlicznym zapachu! Każdego wieczoru smarowałam się nim z ogromną chęcią!

Co do działania...

Już po kilku dniach stosowania zauważyłam, że moja skóra stała się jędrna, delikatna i miła w dotyku, nigdy nie wierzyłam w kosmetyki tego typu, ale przy tym produkcie różnica jest naprawdę wyczuwalna! :) Za każdym razem, gdy kładłam się spać, długo jeszcze dotykałam swe ciało, by czuć tę świetna delikatność! Co do redukcji cellulitu, niestety muszę przyznać, że nie sprawdził się zbyt super, może troszeczkę go zniwelował, pomimo to, gdy tylko mi się skończy, (produkt jest baaaaardzo wydajny, stosuję go 3 tygodnie, a mam jeszcze połowę opakowania!) z pewnością dokonam zakupu. :)

Bardzo dziękuję firmie Nivea, za możliwość testowania kosmetyku. :)

30 komentarzy:

  1. jakoś tak rzadko używam Nivea ;) ale dezodoranty lubie baaardzoo ;) pooozdrawiam! =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam go i również jestem z niego zadowolona ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używam tego typu kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żel + ćwiczenia + odpowiednia dieta i... są efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę się obejrzeć he he ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. do tej pory zawsze używałam tylko eveline, ale po tym co przeczytałam chyba skuszę się na nivea:)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba będę musiała wypróbować i w końcu być wytrwała :P Bo zawsze ponakładam przez kilka dni, długa przerwa i od nowa :P

    zostałaś otagowana maleńka :D zapraszam do mnie i czekam na odpowiedzi na moje pytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bardzo lubię kosmetyki z firmy Nivea ; ) : )

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś balsam z Nivei z q10, był bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zapraszam ponownie do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja osobiście uwielbiam kosmetyki NIVEA, używałam tego balsamu i jest jednym z lepszych jakie miałam okazję spróbować.
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubie kosmetyki nivea, chyba nigdy z nich nie zrezygnuje.

    Pozdrawiam gorąco
    Cleo-inspire

    OdpowiedzUsuń
  13. zastanawiałam się nad olejkiem antycellulitowym, ale bałam się trochę, zazwyczaj nie zauważałam efektów tego typu kosmetyków. Kurcze może w końcu przestanę drżeć jak kaczka i sama spróbuję;) W ogóle dawno Cię nie widziałam małpo;P Trzeba się zgadać;)

    OdpowiedzUsuń
  14. nawet nie wiedziałam o jego istnieniu ;D
    ale jakoś nie używam kosmetyków z Niivei

    OdpowiedzUsuń
  15. Super recenzja :) Mnie się puki co żel anty celulitowy nie przyda ;))

    Dzięki za odwiedziny! :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj :) Strasznie lubię tematykę jaką poruszasz na blogu :). Zapraszam Cię więc zatem do mnie, na pewno znajdziesz coś dla siebie, ręczę głową :)) Byłoby miło gdybyś zechciała dołączyć do grona obserwowanych :)))...

    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    Pozdrawiam, buziaki :*:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ta firma mnie nie zachwyca jakoś;d
    pozdrawiam gorąco!;d

    OdpowiedzUsuń
  18. O! a ja zawsze go omijałam przy zakupach.. może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. pisz trochę częściej te posty :P

    OdpowiedzUsuń
  20. zapraszam ponownie do mnie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. kolejna fanka Nivei widzę ;]
    obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  22. dziękuję za ten post kochana! pomógł mi w wyborze

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie też się sprawdził ten żel :)
    Szkoda, że w tubce już prawie nic nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  24. żyjesz, czekamy na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  26. też byłam/jestem z tego żelku zadowolona :)
    obserwuje ;*

    OdpowiedzUsuń