NIVEA Q10 PLUS ujędrniający żel antycellulitowy. :)
Tak, tak, ta uśmiechnięta buźka przy nazwie nie jest bez znaczenia! :)
Swoją przygodę z nim rozpoczęłam 12 sierpnia, tak więc po upływie 3 tygodni stosowania czas na recenzję. Aby rzetelnie ocenić kosmetyk, zrezygnowałam na ten czas z używania peelingu antycellulitowego. :)
Muszę powiedzieć, że wielbię wszelkie kosmetyki Nivea, więc i tym razem się nie zawiodłam! W 200 ml buteleczce znajduje się niebieski żel, o prześlicznym zapachu! Każdego wieczoru smarowałam się nim z ogromną chęcią!
Co do działania...
Już po kilku dniach stosowania zauważyłam, że moja skóra stała się jędrna, delikatna i miła w dotyku, nigdy nie wierzyłam w kosmetyki tego typu, ale przy tym produkcie różnica jest naprawdę wyczuwalna! :) Za każdym razem, gdy kładłam się spać, długo jeszcze dotykałam swe ciało, by czuć tę świetna delikatność! Co do redukcji cellulitu, niestety muszę przyznać, że nie sprawdził się zbyt super, może troszeczkę go zniwelował, pomimo to, gdy tylko mi się skończy, (produkt jest baaaaardzo wydajny, stosuję go 3 tygodnie, a mam jeszcze połowę opakowania!) z pewnością dokonam zakupu. :)
Bardzo dziękuję firmie Nivea, za możliwość testowania kosmetyku. :)
jakoś tak rzadko używam Nivea ;) ale dezodoranty lubie baaardzoo ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńKupiłam go i również jestem z niego zadowolona ;-)
OdpowiedzUsuńNie używam tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńŻel + ćwiczenia + odpowiednia dieta i... są efekty :)
OdpowiedzUsuńmuszę się obejrzeć he he ;D
OdpowiedzUsuńdo tej pory zawsze używałam tylko eveline, ale po tym co przeczytałam chyba skuszę się na nivea:)
OdpowiedzUsuńtrzeba to sprawdzić! :D
OdpowiedzUsuńchyba będę musiała wypróbować i w końcu być wytrwała :P Bo zawsze ponakładam przez kilka dni, długa przerwa i od nowa :P
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana maleńka :D zapraszam do mnie i czekam na odpowiedzi na moje pytania ;)
Ja bardzo lubię kosmetyki z firmy Nivea ; ) : )
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam z Nivei z q10, był bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam ponownie do mnie :D
OdpowiedzUsuńJa osobiście uwielbiam kosmetyki NIVEA, używałam tego balsamu i jest jednym z lepszych jakie miałam okazję spróbować.
OdpowiedzUsuńbuźka
Lubie kosmetyki nivea, chyba nigdy z nich nie zrezygnuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Cleo-inspire
zastanawiałam się nad olejkiem antycellulitowym, ale bałam się trochę, zazwyczaj nie zauważałam efektów tego typu kosmetyków. Kurcze może w końcu przestanę drżeć jak kaczka i sama spróbuję;) W ogóle dawno Cię nie widziałam małpo;P Trzeba się zgadać;)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam o jego istnieniu ;D
OdpowiedzUsuńale jakoś nie używam kosmetyków z Niivei
Super recenzja :) Mnie się puki co żel anty celulitowy nie przyda ;))
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny! :*
Witaj :) Strasznie lubię tematykę jaką poruszasz na blogu :). Zapraszam Cię więc zatem do mnie, na pewno znajdziesz coś dla siebie, ręczę głową :)) Byłoby miło gdybyś zechciała dołączyć do grona obserwowanych :)))...
OdpowiedzUsuńhttp://www.hushaaabye.blogspot.com
Pozdrawiam, buziaki :*:)
ta firma mnie nie zachwyca jakoś;d
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco!;d
skusze sie chyba;p
OdpowiedzUsuńO! a ja zawsze go omijałam przy zakupach.. może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńpisz trochę częściej te posty :P
OdpowiedzUsuńzapraszam ponownie do mnie ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkolejna fanka Nivei widzę ;]
OdpowiedzUsuńobserwuję
lubię firmę NIVEA:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Niveę. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za ten post kochana! pomógł mi w wyborze
OdpowiedzUsuńU mnie też się sprawdził ten żel :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w tubce już prawie nic nie ma...
żyjesz, czekamy na nowy post :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńteż byłam/jestem z tego żelku zadowolona :)
OdpowiedzUsuńobserwuje ;*